Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 2 sierpnia 2012

pakowanie czas zacząć...

opowiem wam jak mój szanowny małżonek przygotowuje sie do wyjazdu...jak on zawsze twierdzi ''wszędzie możemy dojechać samochodem''no ale zważając na zeszłoroczne wakacje i 33 godzinna podróż autokarem na korfu  w tym roku postanowił sie przełamać i pierwszy raz lecimy samolotem,na mnie to jakos nie robi wiekszego wrażenia mimo tego ze mam lek wysokości wypije jakaś meliske na drogę i heja natomiast Bartek przygotowuje sie juz od trzech tygodni. Po zakupie wycieczki poprosił żebym sprawdzała ceny spadochronów na allegro oczywiście myślałam ze sie posikam ze śmiechu no ale ze tego było mało to tak trzy tygodnie temu oglądał filmiki na YouTube jak startuje samolot obraz z wnętrza w tamtym tygodniu całe wieczory oglądał jak się skakać ze spadochronem natomiast od tego poniedziałku na tapecie sa  katastrofy lotnicze;)tak ze w dniu dzisiejszym to juz nie wiem co robic czy pakować walizki czy faktycznie może i ja poćwiczę to skakanie ze spadochronem ....haahh miłego dnia:*



1 komentarz:

  1. Hah, wesoło masz :) Ja już leciałam samolotem parę razy, obyło się bez lęków i takich "proroczych" wizji ;)
    A dokąd lecicie?

    OdpowiedzUsuń