Witam serdecznie tym razem po krótszej przerwie niż ostatnio:)staram sie intensywnie nadrobić zaległości.Już jakiś czas temu miałam plany żeby dopieści kącik małżowy;) i w końcu sie udało,taki troche chyba babski wyszedł no ale co sie dziwic w koncu baba maczała w tym wszystkie paluchy.Wykorzystałam w tym celu starą drewnianą ramę którą kupiłam wiadomo gdzie za bagatela 6zł dodałam kurnikową siatkę która króluje na blogach w różnych postaciach,najbardziej zależało mi na drewnianym ornamencie czy jak to sie tam zwie ale nie mogłam nigdzie go znalezc aż w koncu okazało sie ze w sklepie na trasie do Krakowa króra przemierzam co najmniej 2 razy w tygodniu mają takie cuda i to w różnych wydaniach.Oczywiście na tym sie nie skończyło bo buszujac po drewnianych wyrobach dopatrzyłam się małych traleczek i zaślepek do puszek elektrycznych wiec w główce od razu narodziła sie mysl żeby wykorzystać je do zrobienia słoiczka na przydasie który to jakiś czas temu widziałam na Pintersie no i udało sie rameczka i przydasiownik gotowe a jak wyszło oceńcie:)
miłego wieczoru ściskam mocno
Rewelacja! :) pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńWidoki piękne ja uwielbiam góry i tak mi się zatęskniło... korzystając z wizyty u Ciebie zapraszam na mój blog homefocuss.blogspot.com Gosia
OdpowiedzUsuńhaha no rzeczywiście u mojej koronki brakuje :P
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło :D
CUDNIE!!! Ja też chcę taki
OdpowiedzUsuń