wiem wiem trochę mnie zeszło z tym postem ale to niestety wina remontów,które na szczęście dobiegają ku końcowi jeszcze nie ma pełnego efektu ale jak tylko skończę i wszystko w końcu będzie na swoim miejscu to w końcu można będzie uwiecznić na zdjeciach efekt mojej mozolnej pracy,a tym czasem chciałam wam przedstawić mojego drugiego mężczyznę w moim królestwie oto i on wspaniały LUDWIK XVI oczywiście zakupiony na giełdzie z moimi ukochanymi starociami,co prawda wymaga jeszcze kilku poprawek ale i tak jestem nim oczarowana:)
Piękne obicie,uwielbiam takie leśno-roślinne motywy. Samo krzesło nie w moim stylu, choć i tak jest śliczne :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ;*