hej gwiazdeczki jakiś czas temu gdzieś w sieci spodobały mi sie rameczki wiszące na wstążeczkach no i oczywiście musiałam mieć podobne,bo przecież jak sie upre to nie ma zmiłuj;)kupiłam wiec na allegro takie surowiaki po 1,80 i malu malu i mam to co chciałam,żeby tego było mało to w tygodniu w sh wychaczyłam takie cudo ażurowe niby to obrus niby nie u mnie w każdym bądź razie robi za narzutę na narożnik tak się z nim jakoś przytulniej zrobiło no i mojej yoreczce Tośce też sie podoba jak sie walnie po długości to trzeba ją wołami ściągać;) buziaki do następnego:)
Pięknie się prezentują.. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
ładna ta narzuta - dodała przytulności
OdpowiedzUsuńŚlicznie te rameczki wyszły ;) a z tym napisem - rewelacja! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńnie źle sobie to wykombinowałaś! mniam do schrupania!
OdpowiedzUsuńramki wygladaja rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuń